Kilka fotek z Krakowa
Dosłownie kilka, bo fotografowanie jakoś mi nie wychodziło. Chyba aura nie sprzyjała:) Chociaż wycieczkę należy zaliczyć do udanych- przynajmniej takie głosy do mnie dotarły. Oj, chciałoby się jeszcze... tej czekolady gorącej, tych pierożków przepysznych... a przede wszystkim tej atmosfery! Tylko Kraków ma taką-wyjątkową, klimatyczną, niesamowitą. Wieczorem nie chciało się wracać. Co niektóre z Was chciały z powrotem do Smoka... Może kiedyś tam wrócimy? Pozdrawiam wszystkie uczestniczki! Do czwartku!